UHK każdy chyba zna, a jeżeli nie to proponuję szybko udać się na
bloga w celu wzrokowej konsumpcji jej pięknych prac. Ja mam ogromną przyjemność obcować z tą mega utalentowaną babeczką dość często - z czego rada jestem bardzo, szczególnie że mamy podobne poczucie humoru ;) Poza tym wielbiam jej prace, ponieważ jest mistrzynia stemplowania !!! No więc z racji naszej wspólnej stemplowej miłości postanowiłam...zrobić coś w uhakowym stylu. Aby operacja się udała przygotowałam do pracy trzy niezbędne materiały, mianowicie: papier ILS Romanca, milion stempli oraz brązowy tusz :)))
Chciałam poćwiczyć trochę to uhakowe warstwowe stemplowanie, no i muszę powiedzieć że wcale nie jest to takie proste. Generalnie początkowe założenia miałam trochę inne - notes miał być bardziej poszarpany, warstwowany, przeszywany i stemplowany. No ale w trakcie pracy poniosło mnie nagle w jakieś inne strony;) Okazało się, że wcale nie mam aktualnie ochoty na szarpanie, maszyny wyciągnąć nie moge bo nie mam jej już gdzie postawić...W ręce wpadły mi jeszcze distressy i nie mogłam ich nie użyć ;) No i wyszło tak jak wyszło. Nie wiem jak Wam, ale mnie się bardzo podoba. I mam nadzieję, że teściowej również przypadnie do gustu bo to właśnie dla niej ;)
Na koniec jeszcze tylko jedno zdanie:
UHK - normalnie szacun, jesteś wielka !!!
A teraz...zmykam na imieninki :)