Wolfann zadała nam bardzo ciekawe artżurnalowe pytanie - jakie barwy nosisz w sobie? Temat ogromnie przypadł mi do gustu, z przyjemnością wyskrobałam więc taka oto pracę:
Jakie one są - każdy widzi. Dla pocieszenia powiem tylko, że czerń zdecydowanie zaczyna ustępować błękitowi, który jest moim kolorem marzeń :) A skoro o niebieskich migdałach mowa ;) zapraszam również na świeży poniedziałkowy wpis na moim drugim blogu live your dream, gdzie powolutku zaczynam się rozkręcać.
5 komentarzy:
a ja jak zwykle zachwycona twoim wpisem!! <3
Wspaniały wpis :) a na blogu juz gościłam echhh
weszłam sobie ponadrabiać zaległości; na Twoje prace to ja się mogę gapić bez końca ... zatrzymują w czasie :)
Cudowna kolorystyka i nastrój!
cudowność!!!
Prześlij komentarz