Zrobiłam lift tego cudnego Finnowego taga na wyzwanie Diabelskiego Młyna oraz dzisiejsze mixedmedia dla Scrapujących Polek.
Ale po kolei...
Kto mnie zna ten wie, że obok takiego wyzwanie nie mogłam przejść obojętnie. Zarezerwowałam więc wczorajszy wieczór ( a w zasadzie pół nocy) i przystąpiłam do działania. I powiem tak: nie było łatwo niestety. Może zadziałała jakaś presja ( w końcu to praca Finn !!! ), może zmęczenie - sama nie wiem. Grzebałam w nim bez końca - psikałam, chlapałam ile się dało ;) Nim dłużej nad nim siedziałam tym bardziej przestawał mi się podobać. Stwierdzam więc, że gapienie się non stop na swoją pracę nie wpływa pozytywnie na samoocenę hehe. W końcu zaakceptowałam ostatnią wersję, choć nie był ona w pełni zadowalająca i położyłam się spać. Po pięciu minutach jednak wstałam, gyż uznałam że konieczny jest jeszcze ostatni szlif, czyli jeszcze jedno maźnięcie farbą. Ostateczna wersja wyglada więc tak:
Dzięki dziewczyny za fajną zabawę :)
8 komentarzy:
przeklimatyczny!!! nie mogę się na niego napatrzeć :)
klimat niezwykły, jak zwykle u Ciebie :)
a swoją drogą Mąż Twój musi mieć cierpliwość, żeby Ci dać tak łazić po nocy ;)
kochana lepiej tego taga dopiescic nie moglas:) jest rewelacyjny!!!!!!!!!
O raju ale piękny :)
aaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!
przyjdę koniecznie do Ciebie na jakąś lekcję... musisz mnie tego nauczyć !!! mistrzyni !
Wow... klimat niesamowity :)
PS. Zapraszam do zerknięcia: http://pasiakowa.blogspot.com/2011/06/cpif.html :)
That's GORGEOUS. Fabtastic layout and colours.
Have a nice Sunday
Greets from The Netherlands
Marja
Nie powiem nic bo odebrało mi mowę :)
Genialny jest :)
Prześlij komentarz