Poniedziałek zaczął się od publikacji wyzwania altered art na postalu PS. Tym razem Kamilcia zaproponowała zabawę z podkładkami do piwa. Wykonałam mini notesik do postawienia na biurko:
Ale na tym nie koniec ;) Dzisiaj ruszyło ateciakowe wyzwanie Annar o tytule - "Dziwactwa". I takie oto dziwactwo wyszło spod moich, nieco lewych ostatnimi czasy rąk:
A teraz - po milion sto pięćdziesiątej kłótni z moim husbandem ( która jak zwykle dotyczyła naszego totalnie sprzecznego poczucia estetyki ) oddalam się, by odgruzować nieco mój craftroom ;) Kto scrapuje ten wie o co chodzi, hehe. Poza tym mam dosyć craftowania na powierzchni 10 cm2 :))) Choć ostatnio coraz częściej udowadniam samej sobie, że dla chcącego nic trudnego ;)
4 komentarze:
podkładki super a inne dziwactwa - zadziwiły mnie szczególnie różem :D
cudny notesik!!...i bardzo oryginalne dziwactwa:))
dzieki za odwiedziny!:) no i za reklame mike'a oczywisćie:)
Notesik cudowny! Świetny pomysł z tym spinaczem. Ostatnimi czasy szukam tych małych karteczek razem sklejonych grzbietem i jak nazłość nie potrafię ich dorwać (tylko luzem są) a spinacz rozwiązuje problem! Rzeczywiście najprostsze rozwiązania są najlepsze, szkoda tylko że ciężko czasami na nie wpaść ;)
Co do ATeCiaka - jest rewelacyjny, zachwyciłam się nim już na SP. Pomysł z domkami na drzewie - genialny :) A kolorystyka klimatyczna, niczym z sennych wizji.
Pozdrawiam cieplutko!
Prześlij komentarz